52.MĄŻ NADZIEI

Tekst przewodni: Job 19:25-26
„Lecz ja wiem, że Odkupiciel mój żyje
i że jako ostatni nad prochem stanie!
Że potem, chociaż moja skóra jest tak poszarpana,
uwolniony od swego ciała będę oglądał Boga.” (Job 19,25-26 BW).

1. Jakie świadectwo wydał Hiobowi Pan? Hiob 1,8; 2,3

„Powiedział tedy Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na sługę mojego, Hioba? Drugiego takiego nie ma nigdzie na ziemi. Jest to mąż niezwykle szlachetny i sprawiedliwy, żyje bogobojnie, unikając wszelkiego zła.” (Hiob 1,8 BR);

„Na to Jahwe zapytał szatana: - Czyś dostrzegł tam sługę mojego Joba? Bo nie ma na ziemi nikogo podobnego jemu. Jest to mąż nieskazitelny, prawy, bojący się Boga i unikający zła.” (Hiob 1,8 BP);

„I rzekł Pan do niego: „A zwróciłeś uwagę na sługę mego Joba, że nie masz na ziemi podobnego jemu, człowieka szczerego i prostego, a bojącego się Boga i odstępującego od złego?” (Hiob 1,8 JW);

„Na to Jahwe zapytał szatana: - Czyś dostrzegł tam sługę mojego Joba? Bo nie ma na ziemi nikogo podobnego jemu. Jest to człowiek bez skazy, prawy, bojący się Boga i unikający zła. On trwa w swej nieskazitelności, mimo że pobudziłeś mnie przeciw niemu, abym go doświadczył bez powodu.” (Hiob 2,3);

„I rzekł Pan do Szatana: „A przypatrzyłeś się słudze memu Jobowi, że mu nie masz podobnego na ziemi, męża szczerego i prostego, a bojącego się Boga i odstępującego od złego, a jeszcze zachowującego niewinność? A tyś mię pobudził przeciw niemu, żebym go utrapił bez przyczyny.” (Hiob 2,3 JW.);

„Zatem rzekł Pan do szatana: Przypatrzyłżeś się słudze memu Ijobowi, że mu nie masz równego na ziemi? Mąż to doskonały i szczery, bojący się Boga, a odstępujący od złego, i który jeszcze trwa w uprzejmości swojej; a tyś mię pobudził przeciw niemu, abym go niszczył bez przyczyny.” (Hiob 2,3 BG).

2. Czy mąż ten pozwolił sobie wyrwać z serca ufność – nawet gdy stracił już wszystko i ciężko zachorował? Hioba 1,20-22; 2,9.10

„Wówczas Job wstał, rozdarł szatę swoją, ogolił głowę, rzucił się na ziemię i tak pozostał. Po czym rzekł: - Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi tam powrócę. Jahwe dał i Jahwe wziął, niech będzie błogosławione imię Jahwe. Z okazji tego wszystkiego Job nie zgrzeszył ani nie uskarżał się na Boga.” (Hioba 1,20-22 BP);

„Wtedy Job powstał, rozdarł szaty i ogolił głowę; potem padł na ziemię i oddał pokłon, i rzekł: Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi stąd odejdę. Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione. W tym wszystkim nie zgrzeszył Job i nie wypowiedział nic niestosownego przeciwko Panu.” (Hioba 1,20-22 BW);

„Powstał wtedy z miejsca Hiob, rozdarł szaty, ostrzygł sobie głowę, padł na ziemię i zaczął się modlić. Potem powiedział: Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi również tam wrócę. Pan dał, Pan wziął. Niech imię Pańskie będzie pochwalone Znosząc to wszystko nie dopuścił się Hiob żadnego grzechu i wcale nie szemrał przeciwko Bogu.” (Hiob 1,20-22 BR);

„Wtedy Job wstał, rozdarł szaty swoje, a ostrzygłszy głowę, upadł na ziemię, pokłonił się, i rzekł: "Nago wyszedłem z żywota matki mojej i nago się tam wrócę; Pan dał, Pan wziął jak się Panu podobało, tak się stało; niech będzie imię Pańskie błogosławione!" W tym wszystkim nie zgrzeszył Job usty swymi i nic głupiego nie wyrzekł przeciw Bogu.” (Hiob 1,20-22 JW);

„Rzekła mu żona: «Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Złorzecz Bogu i umieraj!» Hiob jej odpowiedział: «Mówisz jak kobieta szalona. Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?» W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył swymi ustami.” (Hiob 2,9.10 BT);

„Wtedy powiedziała do niego jego żona: Czy nadal będziesz trwał z takim uporem przy swojej pobożności? Lepiej powiedz raz Bogu całą prawdę i skończ ze sobą! Lecz on odpowiedział: Mówisz jak szalona! Skoro przyjmujemy od Boga dobro, to czyż nie powinniśmy przyjąć z Jego ręki także i zła? Znosząc to wszystko, Hiob nigdy nie wypowiedział nawet jednego grzesznego słowa przeciwko Bogu.” (Hiob 2,9.10 BR);

„I rzekła mu żona jego: "I ty jeszcze trwasz w prostocie twojej? Błogosław Bogu, a umrzyj! On zaś rzekł do niej: "Odezwałaś się jak jedna z głupich niewiast. Jeśliśmy przyjęli dobra z ręki Bożej, czemu byśmy złego przyjąć nie mieli?" W tym wszystkim nie zgrzeszył Job usty swymi.” (Hiob 2,9.10 JW).

3. Jaka nadzieja umożliwiła mu wierne trwanie przy Bogu w najcięższych momentach? Hiob 14,14; 19,23-27

„Gdy umrze człowiek, izali żyć będzie? Po wszystkie dni wymierzonego czasu mego będę oczekiwał przyszłej odmiany mojej.” (Hiob 14,14 BG);

„Ale czy zmarły ożyje? Czekałbym przez wszystkie dni mojej walki, aż taka chwila nadejdzie.” (Hiob 14,14 BT);

„Gdy człowiek umiera, czy znowu ożyje? Przez wszystkie dni mojej służby będę oczekiwał, aż nadejdzie zmiana.” (Hiob 14,14 BW);

„Czy umarły człowiek znowu żyć będzie? Po wszystkie dni, w których teraz żołnierkę uprawiam, czekam, aż przyjdzie odmiana moja.” (Hiob 14,14 JW);
„Któż zdoła utrwalić me słowa,
potrafi je w księdze umieścić?
Żelaznym rylcem, diamentem,
na skale je wyryć na wieki?
Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje,
na ziemi wystąpi jako ostatni.
Potem me szczątki skórą odzieje,
i ciałem swym Boga zobaczę.
To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą,
nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty.” (Hiob 19,23-27 BT);

„Och, gdyby ktoś mógł spisać moje słowa i zamknąć je w jednej księdze. Albo żelaznym rylcem lub ołowiem na zawsze utrwalić w skale! Lecz wiem, że mój Wybawca żyje i jako ostatni ukażę się na ziemi. Powstawszy posadzi mnie obok siebie i znów w ciele moim będę widział Boga. Jego samego tylko ja zobaczę, będą nań patrzeć moje oczy nie jak na obcego, już tęskni za Nim serce w moich piersiach.” (Hiob 19,23-27 BR);

„Kto by mi to dał, aby zapisane były mowy moje!
Kto by ni to dał, żeby je wypisano w księdze rylcem żelaznym i na blasze ołowianej, albo dłutem wyryto na skale!
Wiem bowiem, iż Odkupiciel mój żyje, a w dzień ostateczny powstanę z ziemi, i znów obleczony będę w skórę moją i w ciele moim oglądać będę Boga mego, którego ujrzeć mam ja sam i oczy moje oglądać będą, a nie inny: złożona jest ta nadzieja moja w zanadrzu moim." (Hiob 19,23-27 JW).

4. Czego był świadomy? 2 Kor 4,16-18

„Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie.” (2 Kor 4,16-18 BT);

„Dlatego nie zniechęcamy się. Chociaż nasze doczesne ludzkie ciało ulega zniszczeniu, to jednak życie wewnętrzne odnawia się z dnia na dzień. Lekkie bowiem utrapienia, które teraz znosimy, przyniosą w wieczności bardzo wielką chwałę nam, którzy wpatrujemy się nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To, co widzialne, trwa tylko do czasu, a to, co niewidzialne, trwa wiecznie.” (2 Kor 4,16-18 BP);

„Dlatego się nie poddajemy; bo choć nasz zewnętrzny człowiek niszczeje, nasz wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień. Gdyż chwilowy nieznaczny ucisk zapewnia nam niepomiernie znaczną wieczną chwałę, nam, którzy nie pilnujemy tego, co widzialne, ale tego, co niewidzialne; gdyż to, widzialne, jest tymczasowe, a to, co niewidzialne — wieczne.” (2 Kor 4,16-18 BPD).

5. Jaki owoc zrodziła w nim nadzieja? Jak 5,11

„Oto wychwalamy tych, co wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Hioba i widzieliście końcową nagrodę za nią od Pana; bo Pan pełen jest litości i miłosierdzia.” (Jak 5,11 BT);

„Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i oglądaliście zakończenie, które zgotował Pan, bo wielce litościwy i miłosierny jest Pan.” (Jak 5,11 BW);

„Oto za szczęśliwych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i zobaczyliście zakończenie Pana, że Pan jest bardzo litościwy i miłosierny.” (Jak 5,11 BPD).

6. Jak Bóg nagrodził ufność Hioba na ziemi, a co dla niego przygotował w wieczności? Hiob 42,12-17; por. Hbr 11,39.40
„A Jahwe błogosławił Jobowi w ostatnich czasach bardziej aniżeli na początku: miał on czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par wołów i tysiąc oślic. Miał także czternastu synów i trzy córki. Pierwszą nazwał Gołębicą, drugą Kecija, a trzeciej dał na imię Róg Antymonu. W całym kraju nie było kobiet równie pięknych jak córki Joba. Ojciec ich przekazał im część dziedzictwa, na równi z ich braćmi. Potem żył Job jeszcze sto czterdzieści lat i oglądał swoich synów i wnuków aż do czwartego pokolenia. Job umarł jako starzec syty dni swoich.” (Hiob 42,12-17 BP);

„I to ci wszyscy, chociaż godni uznania dla swej wiary, nie doczekali się spełnienia obietnicy. Bóg zatroszczył się dla nas o coś lepszego, nie chciał, by oni bez nas osiągnęli doskonałość.” (Hbr 11,39.40 BP);

„A ci wszyscy, choć ze względu na swą wiarę stali się godni pochwały, nie otrzymali przyrzeczonej obietnicy, gdyż Bóg, który nam lepszy los zgotował, nie chciał, aby oni doszli do doskonałości bez nas.” (Hbr 11,39.40 BT);

„A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas.” (Hbr 11,39.40 BW);

„I choć wszyscy zasłużyli na najwyższe uznanie ze strony Boga, to jednak żaden z nich nie dożył wypełnienia się obietnic, gdyż Bóg, który zgotował nam los lepszy, nie chciał, aby oni doszli bez nas do doskonałości.” (Hbr 11,39.40 BR).

7. Jakie znamienne słowa wypowiedział Hiob po zwycięskim zakończeniu swego doświadczenia? Hiob 42,1-5

„Wtedy Job odpowiedział Panu, mówiąc: Wiem, że Ty możesz wszystko i że żaden twój zamysł nie jest dla ciebie niewykonalny. Któż jest w stanie zaciemnić twój zamysł nierozsądną mową? Aleć to ja mówiłem nierozumnie o rzeczach cudownych dla mnie, których nie rozumiem. Słuchaj, proszę. I ja chcę mówić; będę cię pytał, a Ty racz mię pouczyć! Tylko ze słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię.” (Hiob 42,1-5 BW);

„Na to Job zabrał głos i tak odpowiedział: Wiem, że Ty wszystko możesz, i że każdy zamiar możesz przeprowadzić. Kimże jest ten, który bezrozumnie zaciemnia Twe plany? Mówiłem o rzeczach, których nie pojmowałem, o sprawach zbyt dla mnie wzniosłych, których ogarnąć nie zdołam. Wysłuchaj mnie, pozwól mi mówić, pragnę zapytać, zechciej mi odpowiedzieć. Dotąd wiedziałem o Tobie tylko z tego, com zasłyszał, lecz teraz oko moje Ciebie widziało.” (Hiob 42,1-5 BP);

„A Hiob tak odpowiedział Panu: Ja wiem, że Ty wszystko możesz, co tylko postanowisz, to cynisz. Kimże jest ten, co nierozsądnie Twe zamiary przyćmiewa? To ja tak nierozważnie mówiłem o rzeczach, które są zbyt cudowne dla mnie i nie do pojęcia. Posłuchaj mnie więc, pozwól mi coś powiedzieć! Chcę Cię o coś zapytać. Pragnę byś mnie połuczył. Dotychczas znałem Cię tylko ze słyszenia, teraz patrzę na Ciebie własnymi oczyma.” (Hiob 42,1-5 BR).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

42.WARTOŚĆ I WPŁYW MIŁOŚCI cz. I

35.WIARA, A UCZYNKI SPRAWIEDLIWOŚCI cz.II

4.RODZICIELSTWO - RADOŚĆ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ