36.NADZIEJA ZBAWIENNA
Tekst przewodni: Ps 118:8
„Lepiej ufać Panu, Niż polegać na ludziach.” (Ps 118,8 BW);
„Lepiej szukać schronienia u Jahwe, niż ufność pokładać w człowieku.” (Ps 118,8 BP).
Wstęp: Nadzieja, to oczekiwanie pożądanego dobra, spodziewanie się, ufność, otucha, i pewnego rodzaju pewność. Nadzieja jest jedną z trzech podstawowych wartości, których posiadaniem musi się legitymować chrześcijanin (por. 1 Kor 13,13). I chociaż przy końcu czasu przeminie ona, podobnie jak wiara (wiecznie będzie trwać tylko MIŁOŚĆ!) – to jednak w tym czasie i w tym świecie, jest ona cenną i konieczną wartością chrześcijańskiego życia.
Do wstępu:
„Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.” (1 Kor 13,13 BT).
1. Jaką nadzieję pozostawił Bóg naszym prarodzicom, zanim zostali wypędzeni z Ogrodu Eden? 1 Mjż 3,15
„Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty ugodzisz je w piętę.” (1 Mjż 3,15 BR);
„Położę nieprzyjaźń między tobą, a między niewiastą i między potomstwem twoim, a potomstwem jej; ona zetrze głowę twoją, a ty czyhać będziesz na piętę jej.” (1 Mjż 3,15 JW.);
„A nienawiść wzniecę między tobą a niewiastą, i między nasieniem twojem, a nasieniem jej; ono porazi ci głowę, a ty mu porazisz piętę.” (1 Mjż 3,15 Tora I.Cylkowa);
„I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę.” (1 Mjż 3,15 BW).
Uwaga: Tekst ten, zwany PROTOEWANGELIĄ, stanowi pierwszą zapowiedź zbawienia ludzi przez Ofiarę Jezusa Chrystusa. To On, Jezus, jest Tym, który „zdepcze” (zmiażdży) głowę szatana, a sam wskutek tego ucierpi – zostanie „ukąszony w piętę”!
2. W kim zawsze pokładali swoją nadzieję ludzie wiary? Ps 22,4-6; 40,5
„A przecież Ty mieszkasz w świętym Przybytku,
nadziejo Izraela.
W Tobie mieli nadzieję ojcowie nasi,
zaufali, a wybawiłeś ich;
wołali do Ciebie, i zostali ocaleni,
zawierzyli Tobie, i nie doznali zawodu.” (Ps 22,4-6 BP);
„A Ty jednak święty, zasiadający wśród chwały Izraela,
Tobie ufali ojcowie nasi, ufali, a wybawiłeś ich,
Do Ciebie wołali, a byli ocaleni, Tobie ufali, a nie byli zawstydzeni”. (Ps 22,4-6 Psalmy I.Cylkowa);
„Błogosławiony człowiek,
który nadzieję swoją złożył w Jahwe,
a nie przyłącza się do ludzi zuchwałych ani do tych,
którzy drogą kłamstwa podążają.” (Ps 40,5 BP);
„Błogosławiony mąż, którego nadzieją jest imię Pańskie, a nie oglądał się na marności i na szaleństwa omylne!” [Ps 40,5 (39,5) JW].
3. Czy Izraelici, którzy zawierzyli Bogu i wyszli z Egiptu, zawiedli się na Jego obietnicach? Ps. 78,12-16; por. 2 Mjż 14,13-28
„Uczynił cuda przed ich ojcami
w ziemi egipskiej na polu Soanu.
Rozdzielił morze, a ich przeprowadził
i wody ustawił jak groblę.
Przez dzień ich prowadził obłokiem,
a przez całą noc blaskiem ognia.
Rozłupał skały w pustyni
i jak wielką otchłanią obficie ich napoił.
Wydobył ze skały strumienie,
i wylał wodę jak rzekę.” (Ps 78,12-16 BT);
„Ale Mojżesz odpowiedział ludowi:
- Nie trwóżcie się! Wytrwajcie na miejscu, a ujrzycie pomoc, jakiej Jahwe wam dziś użyczy. Egipcjan bowiem, których dzisiaj widzicie, nigdy już nie ujrzycie. Jahwe będzie walczył za was, wy zachowujcie spokój.
A Jahwe rzekł do Mojżesza:
- Dlaczego wołasz do mnie? Każ synom Izraela ruszyć dalej, a ty podnieś laskę, wyciągnij rękę ponad morzem i rozdziel je, aby synowie Izraela mogli przejść środkiem morza po suchym gruncie. Ja zaś sprawię, że Egipcjanie będą tak nieustępliwi, że pójdą za nimi. Wtedy okażę swoją moc nad faraonem i całym jego wojskiem, nad rydwanami i jeźdźcami. Egipcjanie poznają, żem Ja jest Jahwe, gdyż okażę swoją moc nad faraonem, nad jego rydwanami i jeźdźcami.
Anioł Boga, kroczący przed pochodem Izraelitów, odszedł [stamtąd] i zaczął postępować za nimi. Słup obłoku również odszedł sprzed nich i stanął za nimi, tak że zajął miejsce między pochodem Egipcjan a pochodem Izraela. A obłok był [dla jednych] ciemnością, [drugim] zaś rozjaśniał noc, toteż przez całą noc nie zbliżyli się jedni do drugich. Tymczasem Mojżesz wyciągnął rękę ponad morze, a Jahwe spychał morze porywistym wiatrem wschodnim przez całą noc, aż zamienił morze w suchy ląd. I tak wody zostały przedzielone, a Izraelici mogli przejść przez środek morza po suchym gruncie. Te wody [stanęły] dla nich murem po ich prawej i lewej stronie. Egipcjanie poczęli napierać i iść za nimi środkiem morza, wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy. O straży porannej ze słupa ognia i obłoku wyjrzał Jahwe na pochód Egipcjan i wywołał zamieszanie w pochodzie Egipcjan. Odrywał koła rydwanów, więc z trudem pchali je naprzód, aż wreszcie Egipcjanie krzyknęli: "Uciekajmy przed Izraelitami, bo Jahwe walczy za nich z Egiptem!" Wtedy Jahwe rzekł do Mojżesza:
- Wyciągnij rękę nad morze, aby wody spłynęły na Egipcjan, na ich rydwany i jeźdźców!
Wyciągnął więc Mojżesz rękę nad morze, a morze z nastaniem ranka wróciło do swego łożyska. Egipcjanie zaś uciekając szli mu naprzeciw; tak zapędził Jahwe Egipcjan na środek morza. Gdy zaś wody wróciły się, pokryły rydwany i jeźdźców, i [w ogóle] całe wojsko faraona, które pociągnęło za [synami Izraela] w morze. Nie pozostał z nich ani jeden [człowiek].” (2 Mjż 14,13-28 BP).
4. Jaką nadzieję piastował w swym sercu patriarcha Jakub? 1 Mjż 49,18; por. Hbr 11,21
„Zbawienia twego oczekuję, Panie.” (1 Mjż 49,18 BW);
„(Twojej, o Jahwe, wyczekuję pomocy!)” (1 Mjż 49,18 BP);
„Przez wiarę umierający Jakub pobłogosławił każdego z synów Józefa i pochylił się głęboko przed wierzchołkiem jego laski.” (Hbr 11,21 BT).
5. Czy była to nadzieja tylko jednego człowieka? Hbr 11,4-13; por. 1 Ptr 1,10-12
„Przez wiarę złożył Abel Bogu wartościowszą ofiarę niż Kain, dzięki czemu otrzymał świadectwo, że jest sprawiedliwy, gdy Bóg przyznał się do jego darów, i przez nią jeszcze po śmierci przemawia. Przez wiarę zabrany został Henoch, aby nie oglądał śmierci i nie znaleziono go, gdyż zabrał go Bóg. Zanim jednak został zabrany, otrzymał świadectwo, że się podobał Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają. Przez wiarę zbudował Noe, ostrzeżony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było widzieć, pełen bojaźni, arkę dla ocalenia rodziny swojej; przez nią wydał wyrok na świat i odziedziczył usprawiedliwienie, które jest z wiary. Przez wiarę usłuchał Abraham, gdy został powołany, aby pójść na miejsce, które miał wziąć w dziedzictwo, i wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę osiedlił się jako cudzoziemiec w ziemi obiecanej na obczyźnie, zamieszkawszy pod namiotami z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tejże obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta mającego mocne fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg. Przez wiarę również sama Sara otrzymała moc poczęcia i to mimo podeszłego wieku, ponieważ uważała za godnego zaufania tego, który dał obietnicę. Przeto też z jednego człowieka, i to nieomal obumarłego, zrodziło się potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morskim, którego zliczyć nie można. Wszyscy oni poumierali w wierze, nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice, lecz ujrzeli i powitali je z dala; wyznali też, że są gośćmi i pielgrzymami na ziemi.” (Hbr 11,4-13 BW);
„Sprawę owego zbawienia badali dokładnie prorocy, czyli ci, którzy mówili już dawno o łasce, jaką wy dopiero mieliście otrzymać. Zastanawiali się nad tym, jaki będzie ów czas, na który wskazywał działający przez nich Duch Chrystusa. On to przepowiadał mające przyjść na Chrystusa naprzód cierpienie, a potem chwalebne wywyższenie. Prorocy także dowiedzieli się, że to nie im, ale wam raczej miało służyć sprawowane przez nich poselstwo zbawienia. Tę samą posługę sprawują teraz słudzy Ewangelii, głosząc wam, za sprawą Ducha Świętego zesłanego z nieba, radosną nowinę [zbawienia]. A są to sprawy, w które pragnęliby wniknąć sami aniołowie.” (1 Ptr 1,10-12 BR).
6. W jakich słowach wyraził Psalmista oczekiwanie starotestamentowego ludu Bożego na obiecanego Mesjasza? Ps 130,5-8; por. Mich 7,7; Abk 2,3
„W Jahwe ufność pokładam,
ufa dusza moja, czekam na słowo Jahwe.
Dusza moja oczekuje Jahwe bardziej niż straże poranka.
Jak straże na poranek,
niech Izrael czeka na Jahwe,
gdyż u Jahwe jest łaska i u Niego jest obfitość odkupienia.
On bowiem odkupi Izraela ze wszystkich jego przewinień.” (Ps 130,5-8 BP);
„Ja zaś z ufnością zwracam swe oczy ku Jahwe,
wyglądam pomocy od Boga zbawienia mojego.
Bóg mój wysłucha mnie.” (Mich 7,7 BP);
„Bo wszystko, co tu teraz widzisz, stanie się w wyznaczonym czasie. Ku końcowi wszystko nieuchronnie zmierza. Jeśli się coś trochę opóźnia, czekaj na to cierpliwie, bo przyjdzie na pewno, zdarzy się niechybnie.” (Abk 2,3 BR);
„Widzenie to bowiem odnosi się do chwili, która dopiero nadejdzie, mówi o końcu i nie zawiedzie; jeżeli zaś nie ziści się rychło, czekaj cierpliwie na jego spełnienie; nastąpi ono niezawodnie i nie opóźni się.” (Abk 2,3 BP).
7. Jaka nadzieją żyli Symeon i Anna? Łk 2,25-38
„Żył wtedy w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon - człowiek sprawiedliwy i bogobojny. Oczekiwał pocieszenia Izraela, a Duch Święty był z nim. Duch Święty objawił mu, że nie umrze, zanim nie zobaczy Mesjasza Pańskiego. Wiedziony Duchem przyszedł do świątyni, kiedy rodzice wnosili dziecię Jezus, aby wypełnić nakaz Prawa. Wziął dziecko na ręce i wielbił Boga. I powiedział: Teraz, wszechwładny Panie, zgodnie z Twym przyrzeczeniem, zwalniasz swego sługę w pokoju. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wszystkim narodom. Światłość dla oświecenia pogan i chwałę Izraela, Twego ludu. A ojciec Jego i matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił im, a do matki Jego, Maryi, rzekł:
- On sprawi, że wielu w Izraelu upadnie i powstanie. On będzie znakiem, któremu się będą sprzeciwiać. A twoje serce miecz przeszyje, aby wyszły na jaw zamysły wielu (ludzi).
Prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, była już bardzo sędziwa. Po wyjściu za mąż żyła siedem lat z mężem, a we wdowieństwie osiemdziesiąt cztery lata. Nie opuszczała świątyni oddając część Bogu przez post i modlitwę we dnie i w nocy. Nadszedłszy właśnie, wielbiła Boga i rozpowiadała o Nim wszystkim, oczekującym wybawienia Jeruzalem.” (Łk 2,25-38 BP).
Komentarze